Ciekawy artykuł dotyczący przyczyn AZS (i ewentualnych leków):
http://zdrowie.wieszjak.pl/wiadomosci/ciekawostki/299859,Nowy-lek-na-atopowe-zapalenie-skory.html
Uzupełnienie:
"...Zaobserwowano, że używanie zewnętrznych preparatów natłuszczających może stać się przyczyną zwiększonej kolonizacji przez drożdżaki lipofilne. Częstość występowanie drożdżaków Malassezia na skórze atopowej u dzieci i dorosłych i na skórze zdrowej jest podobna. Jednak antygeny Malassezia mogą wywoływać odpowiedź immunologiczną ustroju i tym samym odgrywać pewną rolę w patogenezie azs, zwłaszcza u starszych dzieci i dorosłych, ze zmianami skórnymi zlokalizowanymi głównie w obrębie głowy i szyi [37]..."
źródło: http://www.termedia.pl/Grzyby-z-rodzaju-Malassezia-Nowe-informacje,7,2247,1,0.html
Czyli, możliwe że AZS jest spowodowane przez "Malassezia sympodialis", a natłuszczanie się powoduje zwiększenie jego "kolonizacji".
To natłuszczać czy nie???
Nie pogniewałabym się, gdyby szybko zakończyli eksperymenty i okazało się, że to cudo pomaga.
OdpowiedzUsuńIm więcej o AZS czytam, tym więcej nowych informacji znajduję, a to daje podstawy do pozytywnego myślenia że zaraz coś wynajdą. Zwłaszcza że ilość ludzi z AZS jest coraz większa, a to powoduje że duże koncerny farmaceutyczne bardziej się tym interesują (widzą tu kasę).
OdpowiedzUsuń